Wątki na forum
Strona główna forumRegulamin forum
- Czy mozliwa jest harmonia na forum? (262)
- Wydajemisie (90)
- Tylko jedno spotkanie z asystentką zdr... (2)
- Ku czci Ś.P. Adamosa325 (10)
- Nowy temat do dyskusji, zapraszam wszy... (23)
- Boje sie (3)
- Asystent zdrowienia (6)
- Tutaj są rozmowy o wszystkim i o wszys... (916)
- Nieudane relacje partnerskie (12)
- Psychoterapia online na NFZ (2)
- Relacja z dziewczyną (12)
- Fajny ksiądz (17)
- Osobowość borderline i jej re... (46)
- Dziwne wewnętrzne blokady (2)
- Brak pracy, depresja, zniechęcenie (11)
- Czekać czy dać sobie spokój? (8)
- Zrażony do badań (1)
- Szpital, w którym jest psychoterapia z... (4)
- Kobieta po rozwodzie wiąże się z kobie... (2)
- Pokusa żeby nagrywać spotkania online... (2)
Reklamy
Forum dyskusyjne
Przeczytaj komentowany artykuł
RE: Różnice w związku – łączą czy dzielą?
Autor: renia Data: 2007-11-13, 15:40:57Zgodze sie z toba, ze wybrana droga powinna isc w tym samym kierunku, bo inaczej wspolne bytowanie traci sens.Przyszlo mi zyc z czlowiekiem, ktory ma bardzo specyficzne podejscie do wielu spraw i niestety czesto trudno nam sie porozumiec. Kiedy trzeba podjac jakas decyzje zawsze "chowa glowe w piasek", unika zabierania glosu. Jestem wiec zmuszona podjac decyzje sama, no i wtedy moja polowica wkracza do akcji, podejmujac decyzje przeciwna niz moja i za wszelka cene stara sie ja zrealizowac. Zanim zorientowalam sie co do sposobu jego dzialania minelo troche czasu a ja w wielu przypadkach wyszlam na osobe nieslowna. Czasami wydaje mi sie, ze moj maz stara sie wszystkim pokazac, ze jestem osoba niezrownowazona. Przyznam, ze jestem zmeczona tym wszystkim. Ja zawsze akceptowalam podejmowane przez niego decyzje, nie negowalam ich publicznie. Natomiast on robil to zawsze i chetnie. Nienawidze kiedy zakazuje czegos dzieciom a on chcac mi chyba zrobic na zlosc pozwala, nie zastanawiajac sie nawet dlaczego im zabraniam, co pozniej z tego wynika. Dziecko nie wie kto ma racje. Wielokrotnie prosilam zebysmy przynajmniej w tej materii byli zgodni, ale to nic nie dalo. Uslyszalam tylko, ze on sie i tak nie zmieni a ja moge z tym zrobic co chce. No i ja zaczelam zastanawiac sie co mam z tym zrobic, bo zycie stalo sie meczace, a podjecie kazdej decyzji wywoluje u mnie skurcze zoladka, bo nie wiem jak zachowa sie moj maz. Moze ktos mi poda jakas rade.
- Różnice w związku – łączą czy dzielą? - edita, 2006-08-29, 10:44:13
- RE: Różnice w związku – łączą czy dzielą? - Mlena, 2006-09-07, 21:04:39
- RE: Różnice w związku – łączą czy dzielą? - renia, 2007-11-13, 15:40:57
- RE: Różnice w związku – łączą czy dzielą? - ANETA, 2008-02-28, 18:47:08
- RE: Różnice w związku – łączą czy dzielą? - pilnastudentka, 2017-04-23, 23:39:03
- pilnastudentka 2017rok - fatum, 2017-04-24, 10:03:43
- RE: Różnice w związku – łączą czy dzielą? - cap45, 2017-05-09, 18:58:48
- RE: Różnice w związku – łączą czy dzielą? cap45.. - fatum, 2017-05-09, 21:16:56
- RE: Różnice w związku – łączą czy dzielą? - leticia, 2007-11-14, 03:57:07
- RE: Różnice w związku – łączą czy dzielą? - kudu1, 2008-05-28, 09:48:03
- RE: Różnice w związku – łączą czy dzielą? - monochromatyczny, 2008-05-28, 13:23:23
- RE: Różnice w związku – łączą czy dzielą? - jenny21, 2010-01-25, 19:33:26
- RE: Różnice w związku – łączą czy dzielą? - impresja, 2010-01-26, 14:04:19
- RE: Różnice w związku – łączą czy dzielą? - fatum, 2017-04-18, 14:41:44
- RE: Różnice w związku – łączą czy dzielą? - kordygarda@onet.eu, 2017-04-18, 15:31:15
- RE: Różnice w związku – łączą czy dzielą? - fatum, 2020-12-08, 14:35:23