Wątki na forum
Strona główna forumRegulamin forum
- Śmiech i poczucie humoru (320)
- Calmi..... (3)
- Niezdrowa, jednostronna relacja (38)
- Jak wytłumaczyć partnerce co mi się ni... (14)
- Czy mam borderline pomóżcie (15)
- Kto jeszcze tutaj zagląda? (19)
- Czy ktoś jeszcze tak ma? Czuję się jak... (2)
- czy trauma musi mieć źródło w obecnym... (4)
- Zamiana ról (19)
- Relacja - moja "nadinterpretacja"? zdr... (5)
- Lubię muzykę. Polecam muzykę. Posłucha... (96)
- Próba wybaczenia żonie zdrady, a jej z... (156)
- Headlines (2)
- Po raz pierwszy: 2 ścieżki (53)
- Rzeczywsitość (2)
- Brak uczuć (4)
- Poszukiwane rodzeństwo osób z zaburzen... (1)
- Kiedy warto jest iść na diagnozę psych... (2)
- MOS Łomianki (1)
Reklamy
Forum dyskusyjne
Przeczytaj komentowany artykuł
RE: Czego jeszcze nie wiemy o szczęściu po lekturze
Autor: joluta Data: 2006-06-18, 07:59:51Tak sobie myślę, że szczęście jest pojęciem strasznie uniwersalnym, innym dla każdego z nas. Szczęście jest piękne, a jego piękno polega między innymi na różnorodności definicji :-).
Z perspektywy przeżytych lat mogę stwierdzić tylko jedno - szczęście mamy w środku, nie można znaleźć go poza sobą. Ujrzenie na wiosnę zielonej trawy będzie dla mnie tylko wtedy szczęściem kiedy swój własny środek będę miała szczęśliwy. Ale.........to będzie rodzaj szczęscia pojmowany przeze mnie, dla niektórych z ludzi szczęściem będzie możliwośc wypicia kolejnej buteleczki taniego wina. I niech tak zostanie, niech każdy będzie szczęśliwy swoim pojęciem szczęścia :-). Ważne jest tylko jedno - żyć swoim szczęsciem i nie krzywdzić nikogo koło siebie. Pozdrawiam.
- Czego jeszcze nie wiemy o szczęściu po lekturze - Tojaa, 2006-01-29, 10:28:42
- RE: Czego jeszcze nie wiemy o szczęściu po lekturze - joluta, 2006-06-18, 07:59:51
- RE: Czego jeszcze nie wiemy o szczęściu po lekturze - niki, 2007-07-31, 01:59:20