Forum dyskusyjne

Sortuj:     Pokaż same tytuły wpisów w wątku
  • Czy karierę i wygodne życie można połączyć z posiadaniem rodziny?
    Przeczytaj komentowaną wiadomość

    Autor: nanie   Data: 2015-09-30, 22:20:12               Odpowiedz

    Dawno nie przeczytałam na tym portalu niczego głupszego. Autorzy zapomnieli dodać, że dziecko-cud jest potem bite, psychicznie gnojone,upokarzane i wsadzane do społecznej formy. Potem rodzice się rozwodzą, łączą w kolejne pary a dziecko-cud uczy się, że jak rodzina to wiecznie zmienny patchwork a jak bezpieczeństwo- to tylko lotne piaski. Potem dziecko-cud kończy jakieś szkoły, boryka się z bezrobociem czy mobbingem w pracy. Może już niedługo też pójdzie jako mięso armatnie na wojnę, kto wie? Być może umrze na za późno zdiagnozowaną chorobę ku uldze ZUSu. I tyle z dziecka-cudu.



    • RE: Czy karierę i wygodne życie można połączyć z posiadaniem rodziny?
      Przeczytaj komentowaną wiadomość

      Autor: fatum   Data: 2015-10-01, 08:36:20               Odpowiedz

      Cos jest w tym co napisalas.Jednak dzieci rodzic trzeba,bo znajda sie inni chetni do ich rodzenia w Polsce.I moze wtedy to i ZUS umrze smiercia naturalna.:-).Nanie masz jakas teorie w tym "okregu"?.



      • RE: Czy karierę i wygodne życie można połączyć z posiadaniem rodziny?
        Przeczytaj komentowaną wiadomość

        Autor: nanie   Data: 2015-10-01, 11:35:20               Odpowiedz

        Nie, nie mam żadnej teorii. Powodów dlaczego ludzie nie mają dzieci jest mnóstwo. Pisanie o tym że dziecko-cud i ze trzeba tego nie zmieni. Możliwa utrata pracy, bezrobocie, brak możliwości ściągnięcia alimentów, rozpad rodziny wielopokoleniowej, niepewność jutra (wojna), brak mieszkania, funduszy, użeranie się z NFZetem, szkołą... No i najważniejsze - układ matka/ojciec wychowujący dziecko jest nienaturalny. W przeszłości było tak, że w domu była niańka, guwernantka, dziadkowie. Była wspólnota, która dziecko wychowywała i chroniła. To nie było takim obciążeniem dla matki jak teraz. Ja się wychowuje dzieci ktoś musi być w domu i dla tego dziecka być. Ludzie którzy nie mają dzieci nie mają wcale "wygodnego życia". Nie robią "kariery", jak się głupio sugeruje w mediach, tylko usiłują utrzymać się jakoś w pracy, kosztem swojego życia, pasji, odpoczynku etc. I jeśli mają dzieci- to tylko jedno, bo na drugie finansowo i czasowo ich nie stać. A takie artykuliki to zwykła propaganda i to bezczelna.



    • RE: Czy karierę i wygodne życie można połączyć z posiadaniem rodziny?
      Przeczytaj komentowaną wiadomość

      Autor: galina   Data: 2016-02-15, 20:53:09               Odpowiedz

      Ale skąd te teorie o dziecku - cud, które wychowuje się w patologicznej rodzinie? Przecież nie o tym jest ten artykuł, a raczej wyniki badań. Pytanie dotyczyło tego, ile osób chce mieć dziecko, a jeżeli chce, to ile ich. I moim zdaniem w udziały wzięły udział osoby rozsądne, które mogę odpowiedzieć na takie pytanie z pełną tego konsekwencją. Jak ktoś jest tego świadomy, że chce mieć dziecko, że jest gotów na założenie rodziny, to czemu to dziecko miałoby później mieć takie problemy? Na mydwoje są osoby, które szukają stałego partnera czy partnerki, w końcu od tego jest portal matrymonialny. I wygląda na to, że podążając dalej, większość z nich jest też gotowa na założenie rodziny. I nie doszukiwałabym się tutaj problemów, że takie "dziecko - cud" to jest niechciane dziecko. Może w innych przypadkach. I też nie zgodzę się z tym, że wychowywanie dziecko to zadanie na 2h / 7 dni w tygodniu. Że tak naprawdę nie ma już na nic czasu. Mam dziecko, pół roku po porodzie wróciłam do pracy, nie pełną parą, ale codziennie na kilka godzin się pojawiałam. Pomoc dziadków, jednych i drugich, okazała się nieoceniona. A później w ciągu dnia żłobek (od 2. roku życia), teraz przedszkole. I dziecko w żadnym stopniu nie jest zaniedbywane, nadal jest naszym najważniejszym skarbem, a praca służy tak naprawdę zarabianiu na życie. Ale ani ja, ani mąż nigdy nie przedłożymy pracy nad nasze dziecko czy nad życie rodzinne. Potrafimy jakoś to łączyć, ale nie sądzę, że jesteśmy jakimiś wyjątkami. Po prostu jak ktoś chce, to znajdzie złoty środek.