Wątki na forum
Strona główna forumRegulamin forum
- Czy mozliwa jest harmonia na forum? (227)
- Ku czci Ś.P. Adamosa325 (10)
- Wydajemisie (88)
- Nowy temat do dyskusji, zapraszam wszy... (23)
- Boje sie (3)
- Asystent zdrowienia (6)
- Tutaj są rozmowy o wszystkim i o wszys... (916)
- Nieudane relacje partnerskie (12)
- Psychoterapia online na NFZ (2)
- Relacja z dziewczyną (12)
- Fajny ksiądz (17)
- Osobowość borderline i jej re... (46)
- Dziwne wewnętrzne blokady (2)
- Brak pracy, depresja, zniechęcenie (11)
- Czekać czy dać sobie spokój? (8)
- Zrażony do badań (1)
- Szpital, w którym jest psychoterapia z... (4)
- Kobieta po rozwodzie wiąże się z kobie... (2)
- Pokusa żeby nagrywać spotkania online... (2)
- Próba wybaczenia żonie zdrady, a jej z... (155)
Reklamy
Forum dyskusyjne
Dojazd do przychodni
Autor: petysana Data: 2024-01-21, 16:56:41Jak ograniczyć stres w związku z nadchodzącą pierwszą wizytą u nowej psychiatrki (26.01)? I nie martwię się tyle samą wizytą, co dojazdem, bo zdecydowałam że pojadę tam z mamą autobusem, a z przystanku do przychodni podwiezie nas taksówka. I teraz wiedząc jaka jest moja mama (wszystko bardzo przeżywa, histeryzuje jak coś źle idzie), bardzo się stresuję że coś pójdzie nie po naszej myśli i nie będę umiała wymyśleć jak to rozwiązać i utkniemy w tym dużym mieście którego nie znamy. Rzadko gdziekolwiek jeździmy, zwykle pozostajemy w naszym małym mieście i nigdzie się nie ruszamy, także to bardzo niecodzienna sytuacja dla nas. Słabo sobie radzimy w życiu, także nasze obawy są uzasadnione chyba. Samotnie nie mogę jechać, bo bym sobie nie poradziła, potrzebuję kogoś bardziej doświadczonego u boku, jestem niesamodzielną osobą przez moje zaburzenia psychiczne. A co może pójść nie tak? Np. dojazd może kosztować więcej niż się spodziewamy, moje miasto jest oddzielone od tego docelowego dużego miasta o 40 km a my mamy tylko 200 zł do dyspozycji (jesteśmy biedne), niby z moich obliczeń powinno wystarczyć, ale oczywiście mi już wjeżdżają czarne scenariusze że co jeśli okaże się wszystko droższe. Wg mojego czarnowidztwa może też być tak że taksówka w ogóle nie przyjedzie i wtedy będziemy w kropce, bo nie zdążymy na wizytę idąc pieszo, ja w ogóle tam nie dojdę pieszo bo przez depresję bardzo mało się ruszam i moja forma jest opłakana, to ok. 35 minut drogi pieszo a w moim tempie to by było 2 razy dłużej no i pewnie miałabym dość w połowie
Odpowiedz- Dojazd do przychodni - petysana, 2024-01-21, 16:56:41
- RE: Dojazd do przychodni - Tommy, 2024-01-21, 18:49:02