Forum dyskusyjne

RE: Pod rozwagę chciwym psychologom

Autor: Adrix   Data: 2024-02-09, 12:54:55               

Subiektywnie było prawie cudowne, może trochę aspołeczne niebezpieczne ale to było moje ja i dawało mi siłę wystarczającą żeby pracować utrzymywać kontakty towarzyskie , nie trzeba było mi rujnować psychiki i wywracać całe życie do góry nogami , przez 4 lata nie było razu w terapii żebym ja coś powiedział jak trzeba wg mądrej pani psycholog , raz źle użyte słowo raz coś było nieprawdą raz czegoś w mojej psychice miałem się pozbyć . Byłem taki łatwy w obsłudze wśród normalnych ludzi w życiu i ewenement że nagle psycholog mnie nie rozumie albo cały czas poprawia . Chciałem napisać tylko to co w temacie nie będę już zawracał Wam. Dzięki

Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku