Forum dyskusyjne

Przeczytaj komentowany artykuł

RE: Emocje, a nasze serce i krakers..............

Autor: chellunia   Data: 2015-07-04, 14:28:02               

Oj, jak mi emocje wczoraj serduchu zagotowały.

Poszłam ci ja do lekarza,bidulka.
Ponieważ pogotowie,no to grzecznie siedzę. Pani doktor wychodzi z gabinetu i mówi,że ma pilne wezwanie do chorego.Czekałam tam 2,5 godz z innymi cierpiącymi ludźmi i się nie doczekałam:(
Ale sie zdenerwowałam.Poszłam szukać pomocy. Nikt nic nie wie.Nie wie gdzie lekarz,nie wie kiedy wróci,pielegniarka obok-błoga nieświadomość.
Zdziwiona,że jej się zadaje takie pytania. Na izbie przyjęć też czeski film:(
Bezradna byłam:(:(:(Wróciłam nocą do domku i dzisiaj od nowa. Muszę mie miec zdrówko,żeby chorować:(
Ja to pestka.Wytrzymałam.
Ale była dziewczyna ze spuchniętym językiem.Po lekach jakies uczulenie.Dzień wcześniej wypisana ze szpitala.Facet z cukrzycą. Przypłynął jachtem.Zapomniał zapakować insuliny.
Facet,który ogłuchł.
Dziewczyna ze złamaną nogą.
Ludzie uważajcie na emocje i serduszko. Konowały mają wakacje.

Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku