Forum dyskusyjne

Przeczytaj komentowany artykuł

RE: Bzdury pana profesora

Autor: milczacy   Data: 2007-07-29, 13:40:11               

no niestety jezeli do tej pory Pani niezrozumiala to obawiam sie i jestem pewny ze kiedy jeszcze bardziej skomplikuje to moze sie Pani calkiem pogubic.
dziekuje za rade o zmianie nicku krzyczacy mi nie odpowiada ze wzgledu na to ze nie slucha co do niego sie mowi
moze zmienie raczej na malomowny,albo roztropny
oczywiscie kto gosniej krzyczy ten ma racje
samoocene ma jak w sam raz
tylko uproszczenia mnie denerwuja
albo klasyfikacji ktore takimi sa czy to chorob czy innego rodzaju bo zaraz zastanawiam sie czy nie ma innych czynnikow i oczywiscie znajduje i co wtenczas
przystosowac sie do niedokloadnosci zdac egzamin i miec niedosyt i czuc sie imbecylem ktory tylko powtarza
czy nie zdac egzaminu i czuc rozgoryczenie z tego powodu i tez sie czuc glupim bo nawet nie potrafie zdac egzaminu
oczywiscie moge zdac egzamin i robic i myslec po swojemu
nasuwa mi sie pytanie to po co sie uczyc? no chyba ze dla kasy
to w zasadzie ta nauka nie ma sensu,wydawac piniadze na nauke jezeli mozna byloby ja wydac na wlasny interes
co Pani o tym sadzi?
to bylo dobre

Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku