Forum dyskusyjne

Problem z wyrażaniem emocji

Autor: szymon2202   Data: 2023-12-24, 09:49:56               

Cześć, mam 23 lata, nurtuje mnie pewna kwestia od długiego czasu i chciałbym sięgnąć po opinię osób trzecich.

Zastanawiam się, czy moje zachowanie to jest skrzywienie z dzieciństwa, czy po prosu mam taki charakter. Przechodząc do rzeczy wydaje mi się, że nie potrafię do końca nazywać swoich emocji/uczuć tzn. byłem w dłuższym związku z dziewczyną i pomimo tego, że lubiłem do niej jeździć, przytulać ją, spędzać z nią czas i chciałem na prawdę dla niej jak najlepiej, to nie czułem tego, gdy mówiłem do niej, że ją kocham(może dlatego też, że często się kłóciliśmy z jej winy). Ktoś powie: "no to może jej nie kochałeś, skoro tego nie czułeś", ale mój problem nie dotyczy tylko tej jednej kwestii. Podobnie mam z współczuciem np. widzę, że komuś źle się wiedzie, jakaś tragedia się wydarzyła, to pomogę - przeleję pieniądze. W głowie jest mi szkoda tej osoby, ale jak mówię na głos "współczuję", to mówię to nieszczerze raczej - nie czuję tego współczucia. Może wynika to z tego, że nie lubię współczucia. Gdy przytrafia mi się smutnego, to oddalam się od wszystkich, którzy chcą pomóc i sam przebywam z sobą. Podobna sytuacja jest z świętami - lubię dać każdemu z rodziny prezent, żeby byli zadowoleni, ale to czy ja coś dostanę, to kompletnie mnie nie interesuje. Nie lubię raczej prezentów, nie lubię dostawać nic za darmo, nie oczekuje nic od nich.

Nie wiem czy oddałem w dobry sposób o co mi chodzi, ale mam nadzieje, że rozumiecie przekaz. Wesołych Świąt wszystkim!

Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku