Artykuł

Adrianna Kruk

Adrianna Kruk

Niesamowite osiągnięcia pierwszego roku życia

Rozwój dziecka, od chwili poczęcia do końca pierwszego roku życia jest dla mnie jedną z najbardziej fascynujących zagadek. Większość z nas, patrząc na dziecko zastanawia się czasem, jak to możliwe, aby z dwóch małych komórek powstał tak złożony i skomplikowany organizm. Zaskakuje nas błyskawiczne tempo rozwoju małych dzieci, które już nigdy nie będzie tak szybkie, jak przez te kilka pierwszych lat życia. Z jednej strony zachwycamy się nowymi umiejętnościami, które pojawiają się u nich jak grzyby po deszczu, z drugiej strony rozczula nas ich bezbronność i nieporadność. Małe dziecko nie przetrwa w świecie samo, bez opieki dorosłych. Lecz od początku jest przystosowane do radzenia sobie bardziej, niż nam się wydaje. W artykule tym, postaram się opowiedzieć, co psychologia ma do powiedzenia na temat rozwoju dzieci od chwili narodzin do ukończenia przez nie pierwszego roku życia. Jest to wspaniały okres, w którym rozwój ruchowy dziecka, przejmowanie kontroli nad własnym ciałem, splata się z rozwojem umysłu oraz życia psychicznego. Rozwój inteligencji czerpie z doświadczeń pochodzących ze wszystkich zmysłów oraz rozwoju sposobów poruszania się. Zobaczmy, jak dochodzi to tego na przestrzeni miesięcy.

Z obiekt obserwacji obierzmy siebie zdrowe, normalnie rozwijające się dziecko. To ważne, gdyż dzieci, które doświadczają trudności ze strony chorób genetycznych lub komplikacji okołoporodowych będą rozwijały się w inny, swój własny sposób. Nasz maluch będzie istotą uśrednioną, wynikiem porównywania ze sobą tysięcy innych, zdrowych dzieci. Każde z tych dzieci przechodziło podobną ścieżkę rozwoju. Lecz każde robiło to w swoim własnym tempie. Dlatego poniższe czasowe założenia mają charakter jedynie orientacyjny, przy każdym wyznaczniku czasu powinno zostać dodane określenie "mniej więcej".

Pierwszy miesiąc życia


Ten pierwszy okres życia jest dla dziecka szczególnie wymagający. Noworodek całkowicie zmienia środowisko swojego życia. Musi zacząć oddychać tlenem i radzić sobie z suchym powietrzem. Zacząć przyjmować mleko oraz wydalać niepotrzebne resztki pokarmowe. Zacząć dbać o zaspokajanie głodu. Musi utrzymać temperaturę ciała i radzić sobie z ogromną ilością atakujących go ze wszystkich stron doznań. Ma ku temu szereg wykształconych już umiejętności.

Noworodek wyposażony jest w różne przydatne odruchy. Są to automatyczne reakcje, pojawiające się po zaistnieniu odpowiedniego sygnału. Odruchy te dzielimy na przystosowawcze, a więc na takie, które pomagają przetrwać oraz na prymitywne, czyli powstające w prymitywnych strukturach mózgu. Przykładem takich odruchów jest między innymi poszukiwanie piersi (po pogłaskaniu w okolicach ust dziecko odwraca główkę w stronę, z której nastąpił dotyk), ssanie, odruch chwytny (automatyczne zaciśnięcie pięści po dotknięciu środka dłoni) itd. Część odruchów z czasem zanika.

Wydawać by się mogło, iż noworodek zajmuje się jedynie jedzeniem, spaniem i krzyczeniem, w różnych proporcjach. A tymczasem sporo już potrafi, a nad wieloma innymi umiejętnościami pracuje. W pierwszym miesiącu życia dziecko zaczyna zdobywać kontrolę nad mięśniami szyi i trzymane w pionie uczy się utrzymywać główkę. Wychodzi mu to bardzo chwiejnie. Ćwiczy przewracanie się z boku na plecy. Automatycznie przebiera nóżkami.

Podstawą poznawania świata są zmysły. Dziecko ma je już całkiem nieźle wykształcone. Dobrze słyszy, czuje podstawowe smaki i zapachy. Preferuje smak słodki. Potrafi rozpoznać mamę po zapachu oraz skrzywić się z obrzydzenia, czując wonie wątpliwej jakości. Słyszy dźwięki w częstotliwościach o zakresie mowy ludzkiej, rozpoznaje głos mamy, reaguje na zmianę w słyszanych dźwiękach. Rozróżnia powierzchnię gładką i chropowatą. Najsłabiej skoordynowany jest wzrok. Świat dla noworodka jest zamazany. Najlepiej widzi z odległości 25-30 centymetrów. Różnicuje kolory, przy czym najwyraźniej spostrzega ich kontrastowe zestawienia.

Podstawą rozwoju inteligencji, wg Piageta, jest wrażliwość dziecka na dane pochodzące z jego zmysłów oraz wbudowana gotowość do reagowania odruchowego, jak również ciągłe powtarzanie różnych ruchów. Przykładowo, dziecko poprzez odruch ssania uczy się, które obiekty zaspokajają jego głód, a które nie. Liczne badania dowodzą, że zdolność dzieci do zapamiętywania kształtuje się jeszcze przed urodzeniem. Po narodzinach uczenie się zachodzi poprzez procesy warunkowania, a więc nabywania skojarzeń pomiędzy różnymi informacjami a reakcjami. Dziecko potrafi się do czegoś przyzwyczaić oraz odzwyczaić, choć jeszcze w uproszczonej formie. Zaczyna również wykorzystywać własne doświadczenia i przemieniać je w stosowne oczekiwania. Na przykład regularnie zabawiane podczas przewijania zaczyna kojarzyć tę czynność z zabawą i jest bardziej nastawione na kontakt z opiekunami.

Według Trevarthen'a noworodki aktywnie poszukują informacji oraz od początku nastawione są na kontakt z innymi ludźmi. Nie ma w tym nic dziwnego, biorąc pod uwagę, że to bliscy opiekunowie dziecka zaspokajają jego potrzeby, dostarczają ukojenia oraz są towarzyszami, od których dziecko uczy się rozumienia otaczającego je świata. Dowodów na nastawienie dziecka do aktywnego kontaktu z ludźmi dostarczają liczne obserwacje. Noworodek całkiem sprawnie odróżnia matkę od innych osób. Rozpoznaje ją po zapachu. Woli słuchać jej głosu niż innych ludzi.

Dzieci preferują słuchanie radosnej mowy dorosłych, gdzie ważny jest ton oraz mowy skierowanej do nich, a więc pełnej zdrobnień i zmiękczeń. Potrafią naśladować mimikę twarzy dorosłego, taką jak otwarcie ust czy wystawienie języka. Potrzebują fizycznej bliskość z opiekunami.

Drugi miesiąc


Dziecko już mniej więcej przyzwyczaiło się do życia poza organizmem mamy. Dokonuje się pierwszy ważny przełom biologiczny, polegający na dostosowywaniu się rytmu snu i czuwania do opiekunów. Polega to na wydłużaniu się okresów nocnego snu, związanym z dłuższymi przerwami pomiędzy karmieniami.

Wolf opisał pięć rodzajów aktywności dzieci w tym wieku. Należy do nich głęboki, spokojny sen, podczas którego dziecko się nie rusza. Następnie wyróżnić można sen aktywny, gdzie ruszają się gałki oczne oraz kończyny. Tej fazy snu stopniowo będzie coraz mniej. Kolejny stan to spokojne czuwanie, gdzie dziecko się nie rusza, ma otwarte oczy i spokojnie obserwuje. W aktywnym czuwaniu dziecko żywiołowo się rusza i wydaje różne dźwięki. Ostatnim stanem aktywności jest marudzenie i płacz, nad którym noworodek spędza 1,5-3 godziny na dobę. Okres ten zaczyna się skracać w połowie drugiego miesiąca życia, po tak zwanym przesileniu 6 tygodnia. Wcześniej dziecko płakało głównie wieczorami, teraz tuż przed karmieniem.

W drugim miesiącu życia niemowlę zaczyna unosić główkę oraz opierać się na przedramionach. Dotychczas zaciśnięte w pięści dłonie coraz częściej się otwierają. Być może pod koniec drugiego miesiąca zacznie złączać rączki razem, przed sobą. Koordynacja ruchowa dziecka wzrasta. Od drugiego do czwartego miesiąca wielokrotnie powtarzane czynności powoli przestają być prostymi odruchami. Odkrywane są przypadkowo, tak jak na przykład puszczanie baniek ze śliny, a dostarczając przyjemności dziecku, są wielokrotnie powtarzane, stając się nabytymi umiejętnościami.

Następuje również rozwój umiejętności kontaktu z ludźmi, służący rozwojowi przywiązania pomiędzy dzieckiem, a opiekunem. Pojawia się tak zwany społeczny uśmiech, a więc będący odwzajemnioną i kontrolowaną reakcją niemowlęcia na zaczepki ze strony opiekunów. Dla rodziców jest to związane z odczuwaniem sporej satysfakcji i powtarzaniem czynności, które do tego uśmiechu doprowadziły. Rozpoczął się cykl wzajemnego dostosowywania się do siebie oraz komunikacji, jeszcze nieopierającej się na słowach. Inną zdobyczą rozwojową dziecka jest pojawienie się fałszywego płaczu, który nie wynika bezpośrednio z zaniedbanych potrzeb dziecka. Służy on kontroli zachowania dorosłych. Przykładem niech będzie wymuszanie noszenia na rękach. Większość rodziców bez problemu rozpoznaje fałszywy płacz od prawdziwego, gdyż brakuje mu przenikliwości, a po odwróceniu uwagi szybko zanika.

Naśladowanie min przez niemowlę nie jest prostym odruchem. Przecież dziecko musi spostrzec daną minę, wyodrębnić ją od innych napływających informacji, co wymaga całkiem skomplikowanych procesów umysłowych oraz odwzorować ją przy użytku własnego układu ruchowego. Na początku lat dziewięćdziesiątych odkryto grupę komórek nerwowych, zwaną neuronami lustrzanymi, która umożliwia dziecku takie zachowanie. Zdolności te pozwalają niemowlęciu nawiązywać kontakt z opiekunami.

Wspomniany już Trevarthen określa tą formę kontaktu jako protokonwersjację, polegająca na "rozmowie" za pomocą przekazywanych sobie emocji i nastrojów, bez użycia słów. "Rozmowa" ta przebiega twarzą w twarz i polega na wzajemnym reagowaniu na siebie. Np. ruchy całego ciała w odpowiedzi na uwagę opiekuna, dotykanie, czy głaskanie. To uśmiech za uśmiech, gaworzenie w odpowiedzi na mowę, kontakt wzrokowy, płacz. Zdaniem Trevarthen'a, ta forma dialogu stanowi pierwszą fazę rozwoju długotrwałej relacji pomiędzy dzieckiem a opiekunem.

Uważny rodzic widzi, że jego dziecko nie uśmiecha się równie często do obcych mu ludzi. Dowodem na tą są badania wykorzystujące procedurę "nieruchomej twarzy", gdzie matki po nawiązaniu kontaktu ze swoimi dziećmi przez 2 minuty pokazywały im swoją nieruchomą, obojętną twarz. Dzieci reagowały na to zdziwieniem, zanikiem uśmiechów, odwracaniem wzroku. Naukowcy nazwali to "emocjonalnym zamarznięciem".

Na razie niemowlę komunikuje się bez pomocy słów. Ale zaczyna dążyć do tego. W drugim miesiącu życia niemowlę produkuje dźwięki zbliżone do samogłoski "u". Wydaje również szereg innych dźwięków. Jest to pierwsza forma przejmowania kontroli nad strunami głosowymi i mięśniami odpowiedzialnymi za mówienie.

Trzeci miesiąc


Niemowlę w dalszym ciągu dostosowuje się do rytmu aktywności dorosłych. Dwie trzecie dzieci w tym wieku przestaje już kilkakrotnie budzić się w nocy. Pojemność żołądka zwiększa się, przez co dziecko wydłuża przerwy pomiędzy karmieniami. Ćwiczy obrót z brzucha na plecy, a w pozycji pionowej trzymanie główki prosto. Zaczyna sięgać po przedmioty znajdujące się w zasięgu wzroku. Bawi się własnymi rączkami, które złożone razem pakuje do ust. Odbywa się to przy większej kontroli wzroku, który ulega doskonaleniu. Do tej pory obraz widziany przez każde oko nie nakładał się na siebie. Teraz, w trzecim miesiącu, dziecko zaczyna widzieć obuocznie.

Polepszenie się widzenia idzie w parze z rozwojem uwagi. Dziecko bez problemu wodzi oczami za przedmiotami poruszającymi się przed jego twarzą. Potrafi się już uważnie czemuś przypatrywać. Spoglądając na twarz, zwraca uwagę na oczy, usta, nos, a nie tylko na jej obrysy. Poza rozwojem uwagi polepsza się pamięć obserwowanych wydarzeń. Carolyn Rovee-Colier w swoim eksperymencie z karuzelą poruszaną ruchem nogi niemowlaka dowodzi, że dziecko w tym wieku potrafi utrzymać w pamięci związek pomiędzy różnymi wydarzeniami od dwóch do nawet czternastu dni. Po tym czasie wspomnienie zostaje całkowicie zatarte. Czas ten można wydłużyć powtarzając, a więc przypominając dziecku dane wydarzenie.

W okresie tym następuje rozwój umiejętności nawiązywania kontaktu z innymi ludźmi. Dziecko już bez problemu rozpoznaje matkę po głosie, rozróżnia język od innych dźwięków oraz język ojczysty od innych. Lepiej i dłużej skupia się na kontakcie z innymi. Zaczyna wydawać dźwięki przypominające głoskę "gu". Typowe jest również głużenie, a więc dźwięki typu "gli", "gla". Maluch okazuje radość po opanowaniu nowej umiejętności.

Czwarty i piąty miesiąc


Niemowlę coraz sprawniej kontroluje ruchy mięśni. W pozycji pionowej stabilnie utrzymuje głowę. Przedmioty chwyta całą dłonią, tak zwanym "chwytem nakładkowym". Potrafi potrząsać grzechotką, Wszystko wkłada do buzi. W piątym miesiącu potrafi już przewrócić się z pleców na brzuch. W pozycji brzusznej podpiera się na rękach i wygina klatkę piersiową oraz głowę do tyłu, przybierając tak zwaną pozycję "foki".

Odkrywa również swoje stopy, które łapie rączkami, a paluchy wkłada do buzi. Trzymając przedmioty potrafi oglądać je ze wszystkich stron, obracając dłoń nadgarstkiem. Rośnie więc koordynacja wzrokowo-ruchowa. Jednym z dowodów przemawiających za kształtowaniem się samoświadomości jest obecne już łączenie ruchu z informacjami dostarczanymi przez wzrok.

Dziecko potrafi dłużej utrzymać uwagę na jednym przedmiocie i bez problemu wodzić oczami za obiektem poruszającym się w różnych kierunkach. Skuteczniej lokalizuje źródło dźwięku. Zaczyna rozpoznawać i reagować na własne imię, interesuje się swoim odbiciem w lustrze. Dziecko zaczyna również rozumieć, że przedmiot, który zniknął z pola widzenia, w dalszym ciągu istnieje, co jest wielkim przełomem w myśleniu. Przykładowo, dziecko już wie, że mama, która zniknęła z pola widzenia, w dalszym ciągu gdzieś tam jest, można ją więc przywołać krzykiem. Nie jest to już proste skojarzenie: płacz - mama przychodzi. Opiera się na rozumieniu. Rozwija się zasób wiedzy przyczynowo-skutkowej.

Przywiązanie do opiekunów najprawdopodobniej już się pogłębiło, widoczne są podstawowe emocje. Dziecko dobrze rozróżnia znane sobie twarze, na które silnie reaguje. Na widok obcych ludzi zaczyna reagować lękiem. Dobrze nawiązuje kontakt. Uśmiecha się i grucha, potrafi nie tylko odpowiadać ale i prowokować do "rozmowy". Dobrze skupia uwagę na twarzy. Reaguje emocjonalnie na wyrazy twarzy przedstawiające różne emocje. W sytuacji, gdy nie może czegoś dostać, osiągnąć okazuje złość. Osiągnięty sukces staje się źródłem wybuchu radości. Dziecko zaczyna się śmiać i podoba mu się ta czynność, z chęcią więc ją powtarza. Uczy się naśladować dźwięki wydawane przez dorosłych, ćwiczy się w piskach, mruczeniach, kwileniach, buczeniach, gulganiach. Etap ten można określić jako gaworzenie wstępne, wcześniej były to jedynie próby gaworzenia.

Szósty i siódmy miesiąc


Czas szybko upływa. Większość dzieci na tym etapie podwoiło już masę urodzeniową. Półrocznemu dziecku coraz lepiej wychodzą przewroty, z pleców na brzuch i odwrotnie. Leżąc na plecach potrafi na chwilę unieść głowę. Rączkami sięga do góry i do dołu, przed siebie oraz na boki. Potrafi przełożyć przedmiot z ręki do ręki. Położone na brzuchu, powoli zaczyna pełzać. Miesiąc później zaczyna siedzieć bez podpory. Część dzieci rozpoczyna również swoją przygodę z raczkowaniem. Udoskonala się koordynacja rączek. Rośnie sprawność przekładania przedmiotów z ręki do ręki.

W porównaniu z początkiem, pula umiejętności półrocznego dziecka jest już całkiem spora. Dziecko siedmiomiesięczne zaczyna uwzględniać wskazówki dotyczące odległości od przedmiotu. Dzięki temu coraz lepiej i sprawniej wychodzi mu sięganie po różne przedmioty. W badaniach wykazywano, że mając do wyboru dwa przedmioty położone w różnej odległości, dziecko raczej będzie sięgało po ten bliższy.

Dochodzi do dalszego rozwoju wiedzy o świecie. Niemowlę zaczyna rozumieć, że ludzie są istotami żywymi, ponieważ są zdolni do ruchu. Pojawia się zrozumienie, że działania, jakie podejmują na różnych przedmiotach, są celowe i wynikiem ich woli. Otaczające dziecko wydarzenia coraz mniej dzieją się same przez się. Maluch doskonali wiedzę o przyczynach i skutkach. Rośnie również samoświadomość. Dziecko uśmiecha się do swojego odbicia w lusterku. Zaczyna również przejawiać własną wolę i odmawiać np. jedzenia. Pomiędzy siódmym a ósmym miesiącem pojawia się umiejętność inicjowania zachowań? rodziców. Potrafi domagać się zabawy lub protestować przy jej przerwaniu. Dopraszać się o ulubioną minę opiekuna. Obserwując dziecko widzimy, że jest coraz mniej bierne.

Rozwija się analiza oraz produkcja dźwięków. Niemowlę zdradza poczucie rytmu. Ćwiczy samogłoski, spółgłoski oraz sylaby. Pomiędzy siódmym a dziesiątym miesiącem wyodrębniamy etap tak zwanego gaworzenia zasadniczego, w którym pojawiają się ciągi sylab złożone z samogłosek i spółgłosek np. "ma-ma", "da-da". Dziecko rozpoznaje już kilka słów. Dotyczy to prostych, często słyszanych wyrazów, które odnoszą się do konkretnych obiektów.

Pamięć się udoskonala. Dziecko pamięta różne wydarzenia do tygodnia wstecz. Rozwój pamięci, uwagi oraz wiedzy o tym, że przedmioty, których nie widać dalej istnieją sprawia, że niemowlę będzie już szukało upuszczonej lub schowanej zabawki. Wodzi oczami za upadającym obiektem. Rośnie u niego fascynacja detalami, drobiazgami. Trzymając w rączkach jakąś rzecz, obraca nią, ogląda, potrząsa, postukuje, przez co odkrywa jej właściwości fizyczne.

Zaczyna być przywiązane do różnych przedmiotów, na przykład zabawki lub kocyka. Więź z opiekunami ulega wzmocnieniu. Spokojnie bawiące się dziecko może zareagować lękiem na ich wyjście z pokoju. Rozszerzają się kompetencje społeczne. W niejednoznacznych sytuacjach, gdy nie wie jak ma zareagować, szuka wskazówek w zachowaniu opiekunów. Maluch zaczyna okazywać uczucia znanym sobie, dalszym członkom rodziny. Rozpoznaje w jakim nastroju są osoby z otoczenia. Jest towarzyski i nastawiony na kontakt z innymi.

Ósmy i dziewiąty miesiąc


Dziecko udoskonala siedzenie oraz ćwiczy siadanie z pozycji na brzuchu. Jeśli jeszcze nie raczkuje, to już najprawdopodobniej pełza. Wraz z opanowaniem umiejętności raczkowania rozwija się u niemowląt widzenie głębi. Dziewięciomiesięczne dziecko trzymane pod pachami tuż nad podłożem będzie uginać nogi i odpychać się nimi (jest to tak zwane sprężynowanie). Przedmioty potrafi złapać za pomocą kciuka i opuszki innego palca. Chwyt ten nazywamy pęsetkowym i jest znaczącym postępem w rozwoju precyzyjnego kontrolowania ruchu.

Dochodzi do następnych odkryć dołączanych do zdobytej już wiedzy. Niemowlę pomiędzy ósmym a dwunastym miesiącem życia uczy się zachowań ukierunkowanych na cel, przy czym jedne zachowania związane są z osiąganiem celu, a inne służą jako środki pomocnicze. Przykładowo rozwijają się u dziecka umiejętności dobierania się do przedmiotów nie leżących bezpośrednio w zasięgu ręki. Na przykład ciągnąc kocyk przyciągają zabawkę do siebie. Rośnie więc intencjonalność zachowania. Rozszerza się rozumienie relacji, jeden z przejawów tak zwanej rewolucji dziewiątego miesiąca (która rozpoczyna się odkryciem, iż ludzkimi zachowaniami zarządzają stawiane sobie cele). Do tej pory dziecko komunikowało się w duecie maluch-opiekun. Teraz powstaje trio: maluch-opiekun-przedmiot lub wydarzenie. Dziecko w zabawie uwzględnia dorosłego i zabawkę. Podąża za spojrzeniem opiekuna, potrafi sprawdzać, czy opiekun ciągle patrzy w to samo miejsce, czy w dalszym ciągu jest zainteresowany oglądanym przedmiotem. Jeśli coś niemowlaka zainteresowało, stara się pokazać to towarzyszowi.

Badania wykazują, iż dziewięciomiesięczne niemowlęta są w stanie zapamiętać około trzech nowych zachowań naraz, a bez przypominania pamiętać o nich przez dobę. Piaget upatruje w tym rozwoju rozumienia symbolicznego, zaś Tomasello pogłębienie zrozumienia, że ludzie zachowują się w sposób intencjonalny.

Bank rozumianych przez dziecko słów poszerza się. Rozumienie mowy poprzedza jej używanie, Mimo, iż dziecko jeszcze nie mówi, w wieku dziewięciu miesięcy rozumie znaczenie ok. 20-40 słów.

Uwidaczniają się różnice temperamentalne pomiędzy dziećmi. Jedne będą dosyć lękliwe, inne mało co przestraszy. Na tą samą zaczepkę jedne reagują wybuchem radości, podczas gdy inne pozostaną spokojne lub wręcz przestraszone. Różnice widać również w umiejętnościach hamowania reakcji. Dotyczy to umiejętności zrezygnowania z pierwszego, narzucającego się zachowania.

Więź z opiekunami w dalszym ciągu się pogłębia. Przywiązanie do opiekuna można zauważyć obserwując zachowanie dziecka. Traktuje ono opiekuna jako bezpieczną bazę. Widać to w odniesieniu do tych samych osób, stale obecnych w życiu dziecka, a nie przy obcych. Zerwanie kontaktu powoduje u niemowlęcia lęk. Jest tak zwany lęk przed rozstaniem, który objawia się głośnym buntem i płaczem, na przykład podczas odkładania do łóżeczka, czy wyjścia opiekuna z pomieszczenia.

Poza rozwojem mowy od dziewiątego miesiąca zaczyna się u dziecka rozwijać gestykulacja. Początkowo podczas kontaktu najwięcej jest spojrzeń i gestów rąk. Mimika twarzy rozwinie się z czasem. Umiejętności te sprzyjają sprawności komunikacji pomiędzy dzieckiem a opiekunami oraz umożliwiają maluchowi osiąganie swoich celów, ćwiczenie woli. Repertuar gaworzenia ciągle się poszerza. Dziecko staje się coraz bardziej "gagatliwe".

Dziesiąty i jedenasty miesiąc


W tym wieku większość niemowląt śpi około trzynastu godzin na dobę, a w nocy przesypia sześć godzin jednym ciągiem. Jest to niemałą ulgą dla opiekunów. Mięśnie oraz kontrola nad nimi umożliwiają dalsze osiągnięcia ruchowe. Na razie stoi trzymając się rąk lub mebli. Z pozycji na brzuchu prostuje się do siadu. Pomiędzy dziesiątym a dwunastym miesiącem życia dziecko uczy się kucania i schylania. Stara się samodzielnie postawić pierwszy krok, lecz przeważnie musi jeszcze na to poczekać. Doskonali swój chwyt i potrafi trzymać w rączce łyżkę. Nad trafianiem nią do buzi jeszcze trzeba troszkę popracować. Za to radzi sobie z trzymaniem jednocześnie dwóch przedmiotów. Wkłada mniejsze przedmioty do większych. Bez problemu wysuwa szuflady szafek. Wzrok jeszcze bardziej się wyostrzył i dziecko lepiej skupia się na ruchomych przedmiotach, poruszających się osobach. Bez problemu wodzi za nimi oczami.

Opiekunowie stają się źródłem informacji, w jaki sposób zachowywać się wobec nowych przedmiotów. Pula różnych doświadczeń jest już na tyle duża, iż dziecko zaczyna przewidywać wydarzenia, które często są jego udziałem. Łatwiej i szybciej uczy się reagowania na nowe sytuacje, wyzwania. Powiększa się samoświadomość, przede wszystkim poprzez świadomość ciała oraz wyrażanie własnej woli. Niemowlak potrafi już pokazać, gdzie ma oko, czy ucho.

Chce uczestniczyć w prostych zabiegach pielęgnacyjnych, na przykład myciu głowy. Chce samo wkładać sobie jedzenie do ust. Doskonale rozumie polecenie "nie", ignorując je zerka na opiekuna. Trwa ustalanie granic, na co może sobie pozwolić. Sam również mówi "nie" i czasem odmawia jedzenia konkretnej potrawy, przewijania, pójścia spać. Wie czego chce i zaczyna to wyrażać gaworzeniem, postawą ciała, gestami. Dzięki takim zachowaniom dziecko rozwija w sobie poczucie woli. W przyszłości będzie przekonane, że potrafi sobie poradzić, będzie umiało podejmować decyzję i być za siebie odpowiedzialnym. Szanując wolę niemowlaka, rozwijamy w nim pewność siebie.

Szybko zwiększają się umiejętności mowy dziecka. Pojawia się gaworzenie modulowane, zdaniem niektórych badaczy służące ćwiczeniu intonacji. W dźwiękach wydawanych przez niemowlę słychać pytania, wykrzykniki, różne rytmy. Prawie każdy wydawany przez niego dźwięk ma swoją przyczynę. Jest to ostatni etap, przed mową, przejmowania kontroli nad strunami głosowymi, ustami i językiem. Pomiędzy dziesiątym a osiemnastym miesiącem życia wypowiada ze zrozumieniem pierwsze, dwusylabowe wyrazy. Rośnie liczba słów rozumianych przez dziecko. Swoje imię już dosyć dobrze zna, teraz rozpoznaje imiona innych domowników.

Dziecko więcej już rozumie, relacje z bliskimi również się rozwijają, jego zachowanie może więc ulegać zmianom. Odważne do tej pory dzieci mogą zacząć bywać lękliwe. Uwidaczniają się rywalizujące ze sobą potrzeby bycia bezpiecznym oraz chęci odkrywania świata, niezależności. Dziecko oddala się od opiekuna, by po jakimś czasie szybko do niego wrócić i zaznać bliskości. Coraz chętniej i sprawniej samo nawiązuję "rozmowę", doprasza się o żarty, z chęcią wzbudza śmiech u siebie oraz u opiekuna. Nie tylko odpowiada na kontakt ale samo go inicjuje.

Dwunasty miesiąc. Podsumowanie


Od narodzin upłynęło już dwanaście długich miesięcy. Chociaż większość rodziców powie, że przemknęły one bardzo szybko. Dziecko powoli przestaje być niemowlęciem. Od chwili narodzin większość dzieci potroiła swoją wagę urodzeniową. Wszystkie zmysły są równie sprawne jak u dorosłych. Około połowa dzieci zdążyła już postawić swoje trzy samodzielne kroki. Samodzielne stanie jest dobrze opanowane.

Roczne dziecko potrafi dobrze i na całkiem długo skupić na czymś uwagę. Umiejętność ta wspomaga kontrolę zachowań oraz emocji w podstawowym zakresie. Poza pokaźnym zbiorem wiedzy nieuświadomionej dziecko posiada już sporą wiedzę o świecie, której jest świadome. Jest w stanie na raz zapamiętać 3-4 elementy. Dla porównania, dorosły człowiek potrafi zapamiętać ich około siedmiu. Maluch rozumie całkiem sporo z zachowań innych. Wie, że ludzie muszą się do siebie dostosowywać. Zachowuje się w sposób celowy, chce wpływać na zachowanie innych osób. Widać to szczególnie w słowach i gestach oznaczających "daj mi", czy też "pokaż". Dorosły staje się środkiem do osiągania różnych celów.

Rośnie kontrola własnego zachowania związana z rozwojem cech temperamentu. Dzieci dostrzegają nie tylko główne, narzucające się w danej sytuacji informacje, widzą też te mniej oczywiste, potrafią dostosować do nich swoje zachowanie. Rośnie u nich świadomość siebie i innych, rozumienie otaczającego ich, skomplikowanego świata.

Na bazie odziedziczonego po rodzicach temperamentu, pod wpływem doświadczeń z tych pierwszych dwunastu miesięcy doszło do postawienia podwalin pod tworzącą się osobowość. Dziecko zyskało wiele składników inteligencji, która pomaga mu rozumieć otaczający go świat. Tworzy i realizuje plany. Nawiązało pierwsze bliskie związki z innymi, których styl będzie powtarzało w przyszłości. Nauczyło się odczuwać oraz wyrażać różne emocje oraz doskonali radzenie sobie z nimi. Uczy się zaufania do siebie, innych, świata. Czyż nie ma w tym magii?

Długa droga za dzieckiem. Jeszcze dłuższa przed nim


Noworodek oraz to samo, roczne dziecko tak bardzo się od siebie różnią, że niemal ciężko uwierzyć, iż jest to ten sam organizm. Trudno zliczyć wszystkie "kamienie milowe", jakie przeszło w tym czasie. Od istoty, która jeszcze nie wie, czy się urodziła, staje się samoświadomym człowiekiem, który jest, czuje, rozumie, pamięta, kocha? To, czego dziecko uczy się w tym czasie, stanowi podwaliny dla całego dalszego rozwoju i powodzenia w życiu. Następnie lata również są bardzo ważne, lecz stanowią kontynuację tych pierwszych kroków na drodze życia.



    Autorka jest psychologiem, mamą, kobietą bardzo ciekawą świata. Na Uniwersytecie Gdańskim uzyskała stopień magistra psychologii, specjalność neurobiopsychologia. W obszarze zawodowym interesuje się chorobami otępiennymi, neuropsychologią, rozwojem człowieka, motywacją i samorozwojem. Pracuje z osobami cierpiącymi na choroby neurodegeneracyjne oraz nastolatkami. Prowadzi bloga dostępnego pod adresem www.adakruk.pl.



Bibliografia


  • H. Bee, "Psychologia rozwoju człowieka"; Zysk i S-ka, 2004;
  • J. Trempała, "Psychologia rozwoju człowieka"; PWN, 2011.




Opublikowano: 2016-09-22



Oceń artykuł:


Skomentuj artykuł
Zobacz komentarze do tego artykułu

  • Niesamowite osiągnięcia pierwszego roku życia

    Autor: fatum   Data: 2016-09-24, 17:37:29               Odpowiedz

    Do artykułu nie odniosłam się,gdyź najbardziej zainteresował mnie Pani blog.I to teraz zamierzam go czytać.Narazie dziękuję za możliwość czytania bloga i serdecznie Panią pozdrawiam.Jeśli mi coś fajnego przyjdzie do głowy w związku z czytaniem bloga to i Pani o tym też dowie się.-:)... Czytaj dalej

Zobacz więcej komentarzy