Forum dyskusyjne

Przeczytaj komentowaną wiadomość

RE: Religijność wpływa na poczucie szczęścia u Europejczyków

Autor: moonshine   Data: 2012-01-15, 15:29:17               

W urządzeniu zwanym "camera obscura" źródłem światła padającego na negatyw było światło słoneczne odbite od fotografowanego przedmiotu.

Innymi słowy: światło słoneczne odbijało się do fotografowanego przedmiotu, wpadało przez otwór i odbijało się na tylnej ścianie pomieszczenia (zjawisko to do dziś jest wykorzystywane w aparatach fotograficznych).

Żeby tak sfotografować zwłoki, należałoby:
- ustawić je wyprostowane pionowo i oświetlić światłem słonecznym (to od biedy dałoby się zrobić),
- nasączyć płótno nieznanym dziś światłoczułą substancją na głębokość... ściany komórkowej włókna (nie znamy dziś takiej metody, źródła historyczne nie wspominają o jej istnieniu, nie istnieją też żadne inne obrazy sfotografowane tą metodą),
- odbicie na płótnie byłoby wtedy płaskie (jak na zdjęciu), a nie przestrzenne (tak jak jest na całunie),
- albo nie byłoby śladów krwi na płótnie (bo skąd krew na fotografii wykonanej w ten sposób), albo krew naniesionoby na wykonaną uprzednio fotografię (tymczasem na całunie ślady krwi istniały na płotnie PRZED naświetleniem - wiadomo to stąd, że miejsca zakrwawione nie zostały naświetlone).

Camera obscura działa jak aparat fotograficzny.

Jak wyobrażasz sobie sfotografowanie za pomocą camera obscura ciała owiniętego materiałym światłoczułym, tak, że to samo fotografowane ciało musiałoby być źródłem światła? Światło słoneczne odpada, bo skąd wzięłoby się pod płótnem światło słoneczne? Nie znamy zjawiska intensywnie świecących ciał ludzkich, ani za życia, ani po śmierci...

Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku