Forum dyskusyjne

RE: Tommy

Autor: mimbla1   Data: 2024-03-13, 13:33:03               

@TresDiscret
Teoretycznie tak, mógłby taki anarchistyczny wątek zaistnieć. Ba, były nawet miesiące, gdy forum obywało się bez moderacji czyli była de facto anarchia. Z tego co do mnie po jakimś czasie dotarło nie był to najlepszy czas w funkcjonowaniu forum.
Praktyka wskazuje, że tego typu wyodrębnione wątki umierają śmiercią naturalną. Widziałam to na kilku forach i chyba jest regułą. Bo jak ktoś kogoś wkurzy to w danym miejscu i czasie, reakcja na wkurzenie następuje natychmiast i nikt się do jakiegoś innego wątku nie przenosi żeby komuś coś "do słuchu" powiedzieć.
TresDiscret, ja z natury jestem emocjonalnie raczej mało wybuchowa i mocno zdystansowana - czasem moderuję samą siebie, ale nie jest to zbyt męczące i stanowi ciekawe doświadczenie dla mnie samej. Uczciwie - nie znoszę dokuczania słabszym, o których wiem, że sami się nie obronią.

@Tommy

Definicja jak definicja, moim zdaniem bardziej spojrzenie na rolę z nieco innej perspektywy. Jak zwał tak zwał.

Nie mam skłonności misjonarskich. Mam natomiast nawyk wykonywania obowiązków, jeśli się już czegoś podjęłam.
Nie widzę w Tobie żadnego wroga, nawet mi ta wersja przez myśl nie przemknęła. I źle odczytałeś propozycję założenia wątku o propozycjach zmian na forum - nie wykluczam, że masz jakieś jeszcze nieznane i nie przećwiczone w praktyce a dobre pomysły na zmiany. Serio.

Zdecydowanie nie podoba mi się Twój tekst skierowany do Petysany. Na który to tekst mogłam zareagować na 3 sposoby - mogłam zwyczajnie wykasować, mogłam napisać co napisałam albo mogłam napisać coś innego. Z perspektywy widzę, że chyba lepiej było wykasować, ale cóż, mleko się rozlało :)

Tommy - nie jesteśmy w pracy tylko na forum psychologicznym, otwartym, mającym charakter pomocowo-dyskusyjny. Nie odróżniasz takiego forum od miejsca pracy? Poza tym nie musimy się tu wszyscy lubić, to nie jest ustawowo nakazane. Ma za to być w miarę bezpiecznie i w miarę spokojnie.

Bądź mimblą, nie moderatorem...hmmmm....ja jestem sobą, tylko w różnych rolach.
Poniżej od mimbli, wedle zapotrzebowania.
Tommy, przychodzisz na forum i zaczynasz od prób uporządkowania go wedle swoich reguł, na dodatek zaś wybierasz za cel ataku użytkowniczkę cichą, spokojną, mającą naprawdę spore problemy i nikomu krzywdy nie czyniącą, która (co wiem) nie obroni się przed tym Twoim atakiem. Nie najlepszy pomysł. Weź pod uwagę, że co dla Ciebie duperelą dla kogoś może być bardzo przykre.

Może mi łaskawie wyjaśnisz, co rozumiesz przez "Petysanie sie należało"? Co złego i szkodliwego uczyniła? Komu zaszkodziła? Ma jakiś zły wpływ na forumowe rozmowy? Niszczycielską działalność uprawia skrycie ? Obraża kogoś, knuje i intryguje, napuszcza ludzi na siebie i pasie się wywołanym zamętem?

Jak słowo honoru, zbrodniarka z tej Petysany - zakłada wątki z pytaniami i nie wdaje się w długie rozmowy, a czasem wręcz nie odpowiada, skandal! No ale pojawił się Tommy - zbawiciel i uwolni biednych forumowiczów od tej paskudnej kreatury, dzięki jego śmiałej i zdecydowanej akcji akcji forum wreszcie będzie takie, jak powinno! On ją wychowa, grzeczności nauczy, chwała mu! Oklaski z taśmy w tle.
Amen










Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku