Forum dyskusyjne

RE: Próba wybaczenia żonie zdrady, a jej zachowanie

Autor: TresDiscret   Data: 2024-01-25, 19:39:03               

Innymi słowy ani ty, ani twój bóg nie jesteście skuteczni w karaniu kogoś takiego jak ja. I po co było się ośmieszać tymi groźbami?
To, jaki jest bóg dopasowujesz do tego, co dzieje się w rzeczywistości. Gdyby działo się coś złego, okazaloby się to karą boską, dzieje się dobrze - bóg jest litościwy.
Nie ma innych przykładów tych, co się przed śmiercią nawrócili, że tak tego Jaruzela ciągle przywołujecie?

Chęci spowiadania się przed jakimś brzuchatym pasożytem nie przewiduję, nawet w momencie intelektualnego niedomagania tuż przed śmiercią. Natomiast chęć pojednania z czymś, co nazwać można Absolutem, niemającym jednak wiele wspólnego z tym śmiesznym biblijnym bogiem, jest w moim przypadku możliwa, nawet wcześniej, niż na łożu śmierci.

Nigdy nie pojmę jak dorosły człowiek może wierzyć w piekło. Toć to bajka służąca straszeniu niegrzecznych dzieci.

Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku