Forum dyskusyjne

RE: Tak o harmonii

Autor: mimbla1   Data: 2024-04-29, 20:11:47               

@Tommy
ależ oczywiście, że tzw. atmosfera na forum jest ważna, tego to raczej nikt nie neguje. Tyle że atmosferę tworzą ludzie, a ci są jacy są.

Nie wiem ,kto na forum Twoim zdaniek klepie regułki wyczytane w internecie. Najprędzej to chyba @fatum, bo często jej się zdarza zrobić kopiuj/wklej z jakiejś psychologicznej strony.

Normalne życiowe doświadczenia, powiadasz...a pewnie, bardzo cenne i bywają wielce pomocne.
Dzielenie się doświadczeniem własnym ma sens, jeśli owo doświadczenie pasuje do tematu, do problemu danej osoby, nie sądzisz? Wtedy to wychodzi naturalnie. Pokazuje się tą część siebie, która jest przydatna. Z dorosłą ofiarą wykorzystania seksualnego w dzieciństwie i owszem, podzielę się swoim życiem w większym zakresie niż w zwykłej rozmowie z kimś tam i wychodzeniem z traumy też się podzielę, nie ubędzie mi i oporów nie mam. Na tyle się podzielę, żeby wesprzeć i potwierdzić że "da się" z tego wyjść. Z osobą z problemem alkoholowym czy uzależnieniem innym pójdzie mi słabiej, bo własnych ani rodzinnych doświadczeń w tym względzie nie mam, tylko takie " z drugiej ręki" czyli z rozmów z osobami z tymi problemami.

".Daje sobie reke obciac,ze wlasnie Petysana,która na codzien boryka sie z rzeczami,jak brak pieniedzy,strach ,jakies przemykania PKS z miejscowosci do miejscowosci,gdyby zabrac jej polowe zmartwien,bylaby o polowe szczesliwsza.
Wlasnie taki Tommy,ktory jest dla jednych zbyt smieszny,probuje zbawic świat,moglby dac Petysanie nadzieje.To,co dla Petysany jest problemem urastajacym do rangi potwora,wlasnie Tommy umie odgonic,niczym muche jedna reka."

Tommy, oczywiście, ze gdyby Petysanie ująć problemów typu finansowo/logistycznego miałaby przynajmniej na tym odcinku łatwiej. Ale rozmową na forum raczej tego nie zrobisz.

Co Ci uniemożliwia odgonienie potworów (jak to określiłeś) Petysany? No przecież nic, toż cały czas masz otwartą możliwość nawiązania z nią rozmowy, dania jej nadziei i wszystkiego tego, co chcesz jej przekazać. No ale Petysana odpowiada lakonicznie albo wcale, Ciebie już to zdążyło zirytować...

Może masz jakieś własne doświadczenia z fobią społeczną, z którą (między innymi) boryka się Petysana? Ja nie mam to i za bardzo się nie czuję na siłach w jej wątkach. Może znasz kogoś, kto miał fobię społeczną i ją pokonał i tym ją możesz wesprzeć?

Tommy, masz bardzo fajną wizję "jak być powinno" i jak sobie wyobrażasz forum dyskusyjne portalu psychologicznego. Możesz spróbować tą wizję realizować w praktyce albo poprzestać na "maniu wizji" i pisaniu "jak być powinno".
Z tym jak być powinno to ja się wstępnie z Tobą zgodzę bez oporu.
Jak to zrobić, tak na konkretnym forum - to już inna bajka.
Nadal jestem otwarta na propozycje konkretnych działań bądź zaniechań czy zmian zmierzających do uzyskania harmonii na forum. "Proszę, nie kłóćcie się" działa słabo. No i nawet takie zdanko będzie odbierane różnie w zależności od tego, kto je napisze.

Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku