Forum dyskusyjne

Przeczytaj komentowany artykuł

RE: Skuteczność terapii I: Nauka, historia i kontrowersje

Autor: BylaNerwolka   Data: 2014-08-22, 18:39:54               

""Heh, psychoterapia to nie jest produkt na sprzedaż...."
Okraszalas swe wypowiedzi wstawkami typu "Ciekawe ile własnej terapii przeszedł?"


Idąc twoim tokiem myślenia, to tak. Wszystko jest na sprzedaż, ale to tak jakbyś sprzedawała ratowanie życia ludzkiego.
Nie można tego tak reklamować...
Skończyłem to i to, tyle i tyle godzin, tu i tu, ...

Wejdź na jakąkolwiek inną stronę gdzie oferowana jest psychoterapia, a zobaczysz, że najpierw jest skupienie na człowieku, jego uczuciach, problemie...
Ja tak to widzę i nikt mi nie zabroni,a ty widzisz inaczej to ok.
Twoja sprawa.
Weszłaś na wątek skrytykować i ocenić mnie, a nie pogadać o tym co pan tutaj oferuje.
Wskoczyłaś mi na plecy i dawaj ujeżdżać konika.
Stęskniłaś się za mną?
To napisz o tym.


Chciałabym żebyś doświadczyła osobiście chociaż jednego nurtu terapii.
Wtedy będziemy dyskutować, bo z takim doświadczeniem w terapii jak twoje to tak jakbyś dyskutowała o tym jak to jest być facetem i mieć jaja.
Nigdy nie byłaś i nie jesteś, ale możesz być...zmień płeć, albo idź na terapię, to podyskutujemy o tym czy jest skuteczna czy nie.
Póki co gadać i pisać elaboraty o czymś o czym nie masz pojęcia tylko po to aby wejść w konflikt i postawić kontrę to potrafisz świetnie.

Aaaa, nie, doświadczyłaś maleńkiego skraweczka psychoterapii psychodynamicznej stając się na chwilę małą Madzią.
Nie działa, nie pomaga i od tego się odchodzi...ok, pisałaś jakby jednak coś działało.
Z buzi pupę robisz Madzia i po co?
Po to żeby się ze mną zetrzeć w rozmowie prowadzącej do nikąd.

Do widzenia. :)

Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku