Forum dyskusyjne

Przeczytaj komentowaną wiadomość

RE: sams25

Autor: Madziabanka   Data: 2016-12-15, 21:40:25               

"Widzisz, ja nie jestem zwolenniczka na sile podtrzymywania zycia, czy tez przedluzana jakies fazy smierci - wiec, w sumie jest to eutanazja, ale pasywna.
I taka, pasywna, stosuje sie w hospicjach."

Nie dokonczylam mysli.
To znaczy mysl dokonczylam, ale zapomnialam ja pisemnie dokonczyc;)

W hospicjum dostaje sie tyle przeciw bolowej terapi, ile potrzeba zeby nie bolalo.
I zgadza sie, ze to POSREDNIO moze wplywa cna przyspieszenie smierci, ale lekarze medycyny paliatywnej, maja te kompetencje.
Wiec, pasywna entanazja juz od lat funkcjonuje i mysle ze jest to ok.
Ale, aktywnej eutanazji to ja mowie NIE, bo i nie ma takiej tez potrzeby - jesli chodzi o bol na przyklad.

Dlatego, nie slychac jekow cierpienia w hospicjum....
Nie straszmy nikogo bolem, meczarnia i cierpieniem, bo wcale tego nie musi byc..... tylko bol roztania z zycie, ten sie nie da terapia przeciw bolowa zlikwidowac....

Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku