Forum dyskusyjne

Przeczytaj komentowaną wiadomość

RE: kolejne przeinaczenie sams25 i mój protest

Autor: felka4   Data: 2016-12-17, 19:38:49               

"Pychą jest mniemanie, że należy to robić wbrew woli chorego do jego naturalnego zgonu"

"Wbrew"? - daj spokój przecież nie w kaftanie i nie za kratami, nie ma "wbrew", ale to nie oznacza jednocześnie przyklaśnięcia.

"Pychą jest mniemanie, ze trupa można utrzymać uporczywą terapią i że jest to życie"

Tak nie mniemam, Sams, dlatego powiedziałam wczoraj - że "kilka przypadków rocznie" - to właśnie takie. Ale to chyba i medycyna dziś mówi (bez eutanazji)- że nie trzeba uporczywej terapii? Przyznaję że laik jestem.

"Pychą jest jeż mniemanie, że każdego da się uratować, uleczyć, oświecić, zniwelować mu cierpienie etc."

Ja nie wiem tego czy się da ( ale wkurza mnie lekarz orzecznik który za to WIE że "się nie da" ); ale o tym już było, Magda mowiła o roli "nie wiem".
Przecież wiesz że samo życie czasem leczy, że czas czasem leczy, że Bóg leczy, że mag, że przyroda leczy, że drugi człowiek, że błysk olśnienia leczyć może . tu nie chodzi jedynie o lekarzy, terapeutów. i każdego dnia może się zdarzyć nowe odkrycie, nowy lek.

No wiem, że obolali mają gdzieś że "może" i że "kiedyś" bo z głębi swojej choroby nie mają nadziei. Ale Ty nie straciłaś nadziei na zmiany? więc naprawdę gdybyś była w tej komisji przytaknęłabyś im: tak, rzeczywiście na świecie nie ma dla was żadnej nadziei...

Tyle dziewczyn Deco ma anoreksję, wiem że to umieranie, ale proszą o pomoc, w wiadomościach tv np było. Te ktore proszą o eutanazję - to raczej nie z powodu anoreksji tylko z powodu utraty nadziei? czy nie powinny powstawać komisje przy rzadach budzące nadzieję, do walki? zamiast stawiających krzyżyk?

Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku